Były bębny, był talerz perkusyjny i była
pajęczyna. Wielka, wypełniająca pół galerii plątanina sznurków, a na niej przedmioty. Plastikowe, metalowe, drewniane, papierowe, ceramiczne, szklane......... bo właściwie wszystkie one wydają jakieś dźwięki.
I była
ciemność.
Korzystając z dobrodziejstw
pajęczyny zrobiliśmy grzechotki.
Bawili się z nami..... Madzia, Antek, Zosia, Maksiu, Kinga, Krzysiu, Felek, Tadzio, Milenka, Arturek, Jurek, Maksymilian!
Do zobaczenia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz